8 gru 2013

„Czytelniku sielankowy, Trzeźwy, spokojny człowieku. Rzuć tych pieśni kwiat niezdrowy, Wykąpany w orgji ścieku.”* – czyli Aku no Hana

źródło:www.klockworx.com

Niekiedy zdarza się, że zainteresowanie jakimś anime nie przekłada się na jego powodzenie finansowe. Często są to produkcje wyróżniające się oryginalną cechą, niespotykaną w innych tytułach; nierzadko można określić je mianem eksperymentów artystycznych. Czymś takim jest dzieło Hiroshiego Nagahamy Aku no Hana, ekranizacja mangi o tym samym tytule. Tym, co je wyróżnia, jest zastosowanie rotoskopii – techniki pozwalającej na zamianę filmu aktorskiego na animowany poprzez odrysowywanie każdej klatki. Aku no Hana jest więc pierwotnie filmem zdjęciowym, z prawdziwymi aktorami, który następnie „przerysowano”. Już samo to powinno dać nam pewne pojęcie o odmienności tego tytułu. Wielu może nawet zaprzeczyłoby, że serię tą można zaliczyć do anime. Można zrozumieć te obiekcje patrząc z punktu widzenia wykonania technicznego, jednak spoglądając na tę produkcję z pozycji widza, przynależność Aku no Hana do anime pozostaje bez wątpliwości.